Fortepian we mgle
W Kielcach jestem dość regularnie. Rzadko, ale regularnie. Około półtorej roku temu podczas jednego z takich wypadów spoza okien samochodu, którym pędziłem przez miasto dostrzegłem we mgle obiekt z fajną fasadą. Ciekawy, niebanalny rytm wsparty kontrastem ciemnych pionowych pasów na jasnym tle. Wtedy tylko tyle dostrzegłem we mgle. W sobotę 23.03.2013 miałem okazję zapoznać się z bliska z tym obiektem, acz tylko w części.
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.